
Jak pewna sędzia z Gdańska wylewa rodzicom kubeł zimnej wody na głowę, czyli dlaczego co do zasady warto się dogadać w sprawie rodzinnej?
Nie jestem fanką absolutną mediacji. Ale na 99%, gdy przyjdziesz do mnie po poradę w sprawie rodzinnej, usłyszysz pytanie, "czy widzisz szanse na dogadanie się"?
Dlaczego? Bo tak jest: najszybciej, najtaniej, jest szansa na podanie sobie rąk, a tym samym - dziecko ma zdrowo porozumiewających się ze sobą rodziców.
Gdy dogadać się nie da, idziemy do sądu. Ale tam, przed sądem, zalecam ostrożność i odstąpienie od kłótni o 20 zł alimentów czy 15 minut kontaktów z dzieckiem. Bo może okazać się, że zamiast walczyć z drugim rodzicem, będziesz musiał jeszcze walczyć z sądem.
Przykład. Wiele lat praktykowałam w Trójmieście. Pewna sędzia z Gdańska, gdy rodzice są bardzo poróżnieni, nie umieją się dogadać w bardzo błahej sprawie, pełnomocnicy potęgują konflikt, sprawa się przedłuża ze szkodą dla dziecka
- UWAGA -
wydaje postanowienie o umieszczeniu dziecka w RODZINIE ZASTĘPCZEJ.
Podobnie robi w przypadku stosowania przez jedno z rodziców (nieuzasadnionej) alienacji rodzicielskiej.
Czy pochwalam takie sądownictwo?
Nie do końca.
Czy jest to skuteczne?
Tak. Po takim postanowieniu dzieją się cuda. Rodzice migiem są dogadani. Na koniec sesji sąd przyklepuje ugodę. Dzieci są prawidłowo wydawane na kontakty.
Ale lepiej do takich skrajnych sytuacji po prostu nie doprowadzać.
---
Kancelaria Adwokacka – Adwokat Magdalena Chomontowska | Chełm
Adwokat Chełm Indywidualne podejście do każdej sprawy Pomoc prawna w Chełmie
Kancelaria w centrum Chełma – umów się na spotkanie i poznaj możliwe rozwiązania Twojej sytuacji prawnej.
Dodaj komentarz
Komentarze